piątek, 13 maja 2016

Problemy, małe i duże.

Tak jak każde miasto, wieś, osiedle, tak samo Brzezie ma swoje małe i duże problemy z którymi borykają się władze (sołtys, rada sołecka) jak i mieszkańcy. Myślę, że jednym z istotnych problemów jest zwiększający się ruch  ciężkich samochodów (tirów), które zakłócają spokój wsi i powodują duże zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców oraz zwierząt. Zwłaszcza te tiry, których kierowcy nie przestrzegają ograniczenia prędkości. Zwiększony ruch spowodowany jest działalnością  firmy, która od kilku lat posiada magazyny w sąsiedniej wsi. Myślę, że konieczne jest wprowadzenie znaku ograniczenia do 40 km/h większych fragmentów drogi Szlachcin-Chocicza,  która przebiega przez Brzezie Stare - wieś Szlachcin ma na swym odcinku takie ograniczenie. Uważam też, że powinien się pojawić, przynajmniej jeden spowalniacz (próg drogowy), który skutecznie powstrzyma tych kierowców, którzy widząc prosty odcinek drogi (np. od kapliczki w kierunku na wieś Chocicza) znacznie przyśpieszają, nie zważając na to, że większość domów i wyjazdów z posesji usadowiona jest blisko skraju drogi. Każdy nawet najbardziej ostrożne wyjeżdżanie z posesji, przy aucie pędzącym po drodze ok. 80 km/h, stwarza duże zagrożenie.
Dużym problemem jest też brak utwardzonych poboczy, które zapewniłyby  bezpieczniejszy ruch pieszy i rowerowy, który szczególnie w okresie wiosenno-letnim jest spory. O chodnikach chyba na razie nie ma co marzyć.

Oczywiście problemów jest więcej i temat ten pewnie nie raz pojawi się na łamach tego bloga. Żeby nie było tak do końca poważnie i z problemami (mamy przecież piękną wiosnę) - ostatni problem trochę innej natury - do tej pory nie przyleciały do nas bociany, chociaż przygotowano im we wsi, kilka atrakcyjnych platform pod ich gniazda. Szkoda, bo ich widok zapewne ucieszyłby każdego z nas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane będą po zatwierdzeniu.